czwartek, 3 grudnia 2015

Mikołajkowa zabawa

Dla wielu z nas był to choć wyczerpujący, ale bardzo przyjemny dzień. Mimo że nie siedzieliśmy w ławkach i nie było typowych lekcji, wiele się nauczyliśmy, wiele nowego doświadczyliśmy.

7.55 – wbiegam do szkoły, miejski autobus znowu się opóźnił; za moment początek naszego codziennego spotkania, ktoś o coś prosi, ktoś ma do mnie ważną sprawę;
8.00 – dzwonek i Słówko; dziś poprowadziła je klasa I, potem zadanie – tym razem plastyczne: wykonanie w grupach świątecznych ozdób i wizytówki grupy – jedni starają się bardziej, inni nieco mniej, ale kilka prac jest naprawdę ciekawych;
8. 30 – wchodzę do klas, pospieszam tych o flegmatycznym temperamencie, zaraz wyruszamy;
8.45 – jesteśmy wszyscy w autobusie – kurs Łódź;
10.10 – wchodzimy do Teatru Wielkiego, odbieram bilety, koleżanki pomagają mi je rozdać uczniom;

Dziś oglądamy bajkę pt. Królewna Śnieżka w wersji baletowej; mamy jeszcze troszkę czasu do rozpoczęcia spektaklu;
stali teatralni bywalcy świetnie go sobie zorganizują; ci, którzy goszczą tutaj od przypadku do przypadku, są nieco zagubieni, ale robią dobrą minę;

11.00 – orkiestra wkracza do gry; kurtyna w górę; 
Przenosimy się w bajkowy, tajemniczy świat - widzimy złą macochę, biedną Śnieżkę, królewicza, a potem niezwykle miłe leśne zwierzątka i w końcu krasnoludków;

Piękne stroje, wspaniała scenografia, różnorodna muzyka, gra świateł – wyjątkowo urocze widowisko;
13.30 – jesteśmy ponownie w naszym autobusie, to jeszcze nie koniec wyprawy;


14.00 – witamy na kręgielni;
podział na grupy, przydzielenie torów i miłych wrażeń ciąg dalszy; zamiana grup; możemy też zagrać w bilarda – dla kilku osób to zupełnie nowe wyzwanie i doświadczenie; mija kolejna godzina;

15.15 – pora ruszać w drogę powrotną; uśmiechy na wielu buziach, to dobry znak i jeszcze słowa: To był świetny pomysł. Właśnie tak powinniśmy spędzać Mikołajki. Taki wyjazd jest o wiele lepszy niż nietrafiony prezent.
16.30 – wracam do domu;)

Ten dzień miał być dla Was przyjemnością i zabawą, ale spójrzcie, ile też się nauczyliście.

Już wiecie, czym cechuje się sztuka baletowa, wiecie, że każdy krok baletnicy na scenie jest przemyślany i okupiony ciężka pracą.
Zobaczyliście, jak wiele można przekazać za pomocą mowy ciała, a jeśli połączymy z nią muzykę, to mamy całą gamę uczuć, doznań.
Mogliście zaobserwować postawy innych widzów, sami ocenić, które z nich były właściwe, a które wręcz naganne.
I jeszcze...
Sprawdziliście swoje umiejętności z zakresu wychowania fizycznego, np. celność.
Uczyliście się też zdrowej rywalizacji, współpracy w grupie, a niektórzy uczyli się, jak przegrywać z uśmiechem.
W końcu...
Zobaczyliście, jak wygląda stolica naszego regionu, jak potrafi w codziennym życiu współgrać ze sobą tradycja i nowoczesność, jak zmienia się Łódź.


Cieszę się, że podobały się Wam nasze szkolne Mikołajki :)

2 komentarze:

  1. Cudowne Mikołajki i cudowny pedagog! Serdecznie pozdrawiam uczniów i wszystkich nauczycieli!

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję w imieniu całej naszej szkolnej społeczności za pozdrowienia ☺
    Życzę, by Mikołaj odwiedził również Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń