czwartek, 23 marca 2017

Okładką zachęceni

Często słyszymy, by nie oceniać książki po okładce, jednak to właśnie okładka bardzo często sprawia, czy czytelnik weźmie lekturę do ręki. Zatem to, jak wygląda obwoluta naszej książki, naprawdę jest ważne. Przekonali się o tym również moi uczniowie. 

Już jakiś czas temu zaprosiłam ich do udziału w projekcie Okładki, jakże żywe. Chciałam, by mogli się właściwie przygotować, by zaprezentowali rówieśnikom ciekawe propozycje książkowe. Okazało się, że większość najpierw szukała stosownej okładki, a dopiero potem czytała wybraną lekturę. Dla mnie ważny jest efekt końcowy - książki dotąd obce uczniom stały się ich żywą okładką.



To, co działo się na zajęciach, zaskoczyło mnie bardzo miło - każdy pracował nad swoją okładkę, a niektórzy przygotowali nawet kilka stylizacji.

Były stosowne rekwizyty, były stroje i makijaże, w końcu była świetna praca zespołu fotografów i charakteryzatorek.



Uczniowie przynieśli na zajęcia wszystko to, co uważali za potrzebne. W czasie lekcji wykonana została sesja zdjęciowa. Takie "surowe" żywe okładki trafią teraz w ręce właścicieli i zostaną poddane stosownej obróbce. Na efekt końcowy przyjdzie nam zatem jeszcze chwilę poczekać, ale projekt ogólnopolski daje nam taki czas.















Lekcja bardzo podobała się uczniom (choć kiedy pierwszy raz usłyszeli o żywych okładkach, wcale wszyscy nie byli zachwyceni). Zrozumieli, jak wiele umiejętności mogą rozwinąć, uczestnicząc w tego typu ćwiczeniach.
Mam nadzieję, że zainspirujemy innych młodych ludzi do "aktywnego czytania", a być może i do tworzenia własnych okładek.

P.S.
Za miesiąc (23. kwietnia) Międzynarodowy Dzień Książki - może warto spróbować swych sił?

2 komentarze:

  1. Świetna sesja! I faktycznie, okładka potrafi wiele - i zachęcić i odrzucić. To bardzo ważny element ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nam się też bardzo podobało i super tworzyło :)

      Usuń