poniedziałek, 19 września 2016

Rysujemy notatki

Rysunek w moich polonistycznych notatkach był od zawsze. Z racji tego, że sama jestem wzrokowcem wprowadziłam ten sposób notowania na lekcje. "Słoneczka" - mapki myśli to najpopularniejsza forma zapisu informacji w zeszytach moich uczniów.

Aktywizowanie zmysłów, pobudzanie emocji, rozwijanie wyobraźni zawsze służą lepszemu zapamiętywaniu wiadomości; nawet kiedy emocje nie są pozytywne - informacje zostają utrwalone: Gdzie jest ta notatka, której nie potrafiłem narysować? A... to właśnie wtedy mówiliśmy o tym...

Zdarzało się do tej pory jednak i tak, że pozwalałam uczniom na tradycyjne notowanie, tzn. pisanie całymi zdaniami, kilkakrotne powtarzanie tych samych wyrażeń, brak podkreśleń, kolorów.





W tym roku postanowiłam, że będę bardziej konsekwentna. Kiedy powiem, że notatka ma być graficzna - to ma być właśnie taka, a nie inna.
W moim przekonaniu utwierdziły mnie jeszcze bardziej dwie Agaty Myślograficzki, które mocno działają m.in. na Facebooku. To one pokazały mi, że rysować potrafi każdy, że ćwiczenie czyni mistrza, że w notatce widzimy rzeczywiście to, co chcemy zauważyć i co tak naprawdę jest ważne w rysowaniu myśli i słów.


Poprosiłam, by uczniowie zaopatrzyli się w zeszyty formatu A4 oraz kolorowe mazaki, zakreślacze. Ustaliłam prosty kod notowania bardziej istotnych informacji za pomocą konkretnych kolorów:

  • zielony - pojęcia;
  • czarny - daty;
  • fioletowy - imiona, nazwiska;
  • niebieski - krótkie objaśnienia;
Sama zaczęłam więcej rysować na tablicy. Proste figury geometryczne zaczęły swoje "życie". 



Po kilkunastu lekcjach w każdej klasie śmiało mogę stwierdzić:
Notatki graficzne super się sprawdzają.

Uczniowie kształcą przy tym wiele umiejętności:

  • łączą ze sobą informacje;
  • planują przestrzeń w zeszycie;
  • wymyślają znaki, symbole;
  • zapamiętują więcej szczegółów;
  • są skoncentrowani na działaniu;
  • myślą, kiedy tworzą zapis;

I jeszcze coś - dla wielu taka forma nauki to sama przyjemność;
i nawet uczniowie dysfunkcyjni powolutku przekonują się do takiego sposobu notowania :)

P.S.
Podziękowania za inspiracje dla Agaty Baj i Agaty Jakuszko.

1 komentarz: