Nie od dziś wiadomo, że muzyka łagodzi obyczaje. Muzyka to znacznie więcej. Co jakiś czas pojawia się ona na naszych lekcjach, by wzbogacać uczniowskie kompetencje. Słuchamy utworów lekkich i przyjemnych, ale też od czasu do czasu lubimy posłuchać klasyki.
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą MUZYKA. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą MUZYKA. Pokaż wszystkie posty
niedziela, 6 maja 2018
czwartek, 3 sierpnia 2017
Minęły trzy lata
Wydaje się, że całkiem niedawno napisałam:
W powietrzu czuć nadchodzącą jesień, a my zaczynamy nasze bycie ze sobą.
Dziś zobaczyłam Was - moich nowych wychowanków.... nie pamiętam jeszcze żadnego nazwiska, ale wierzcie mi - szybko się uczę, myślę, że za tydzień będę już umiała Wasze imiona i nie tylko...
Właśnie tak rozpoczęła się moja przygoda z blogiem. Miał on być taką klasową kroniką.
Czas pokazał, że blog potrafi zmieścić znacznie więcej. Pojawiły się wpisy o książkach, muzyce, wyjazdach, sprawozdania ze szkolnych uroczystości i zwyczajnych lekcji 🏫
Na pamiątkę wspólnego bycia razem chciałabym zapisać nasz nieco refleksyjny scenariusz z pożegnania - CZREWIEC' 2017
piątek, 31 marca 2017
środa, 28 września 2016
Głośno czytamy
29. września przypada Dzień Głośnego Czytania.
Wzorem lat poprzednich również nasza szkolna społeczność włącza się w tę akcję.
Z inspiracji Miejskiej Biblioteki Publicznej podobnie jak w minionym roku (zob.tutaj) czytamy fragmenty Biblii.
wtorek, 31 maja 2016
Książka i piosenka
Majowych lektur ciąg dalszy...
Tym razem bardziej dokumentalnie, więcej z prawdziwego życia.
To zbiór felietonów, które powstawały w przeciągu kilku lat.
To pełne humoru, refleksji i zaskakującego spojrzenia na świat spostrzeżenia kobiety wrażliwej i pragmatycznej jednocześnie.
Janda pisze o sprawach ważnych, choć często bardzo zwyczajnych, dotykających niemal każdą z nas:
Nie chcę być sama. Nie lubię być sama. Robię wszystko, by nie być sama...
Dziś w nocy leżałam bezsennie w łóżku, robiłam resume mojego życia, przeanalizowałam je porządnie i postanowiłam nie tracić już czasu i więcej się śmiać, a raczej jeszcze więcej niż dotychczas...
A tekstów takich jest wiele...
Lektura przyjemna, łatwa i mądra. Polecam.
Dziewczyna z naprzeciwka
Ta dziewczyna z naprzeciwka modli się co noc,
nie wierzy w nic, w żadną magiczną moc,
nie wierzy w nic, w żadną magiczną moc ,
czerwone w oknach ma firanki jedna na cały blok.
Ta dziewczyna z naprzeciwka je tabletki na sen,
nie może spać, ogląda życie jak sen,
nie może spać, ogląda życie jak sen,
ostatnio często ją tu widzę kiedy wychodzi z psem.
Ref. Pół miasta myśli o niej,
kiedy zasypia i gdy budzi się co dzień.
Pół miasta myśli o niej,
kiedy zasypia i budzi się co dzień.
Druga książka pisana przez życie to Nie płacz, kochanie Cathy Glass.

Ci, którzy znają autorkę, wiedzą, że jej książki nie są łatwe (zob.tutaj), poruszają bowiem ludzkie serca, ukazując historię dzieci, które zostały skrzywdzone przez ludzi im najbliższych.
Tym razem pod opiekę Cathy trafia noworodek.
Harrison jest uroczym maleństwem, nie można go nie kochać, a jednak... zostaje porzucony przez matkę.
Cathy jako rodzic zastępczy stara się, by pierwsze miesiące chłopca upływały w jak najlepszych warunkach. Długo nie wie, jaka tajemnica kryje się za jego narodzinami.
Ponieważ Cathy jest bardzo oddana swej pracy, na kilkanaście dni pod swój dach przyjmuje również Ellie - dziewczynkę, którą mocno dotknęła przemoc domowa. Opowieści dziecka o tym, jak było traktowane przez najbliższych, trudno czytać.
Historie Harrisona i Ellie dają jednak nadzieję, że są na świecie ludzie dobrzy, odpowiedzialni, dla których dzieci są najważniejsze.
Polecam.
I piosenka... oczywiście -
Nie płacz Ewka
Nie płacz Ewka, bo tu miejsca brak
Na twe babskie łzy
Po ulicy miłość hula wiatr
Wśród rozbitych szyb
Patrz poeci śliczni prawdy sens
Roztrwonili w grach
W półlitrówkach pustych S.O.S
Wysyłają w świat
Ref.: Żegnam was, już wiem
Nie załatwię wszystkich pilnych spraw
Idę sam, właśnie tam
Gdzie czekają mnie
Tam przyjaciół kilku mam, od lat
Dla nich zawsze śpiewam, dla nich gram
Jeszcze raz żegnam was
Nie spotkamy się
piątek, 27 maja 2016
Majowe wyzwania
W ostatnim czasie nieco rzadziej piszę o swoich prywatnych lekturach. Czy to znaczy, że nie czytam? Nic bardziej mylnego...
Tak jednak się składało, że na mojej nocnej szafce pojawiały się książki, które mnie nie porywały.
I choć bardzo starałam się znaleźć coś wiosennego, coś w zielonej okładce... żadna lektura (jest jeden wyjątek) nie spełniła moich oczekiwań (a przecież piszę tylko o tych, które polecam).
Zupełnie inaczej jest z majowymi wyzwaniami, nie dość, że na różowo (Gra w kolory), to jeszcze muzyczne tytuły (Pod hasłem).
Połączyłam oba zadania.
Czytam.
Przeglądam Internet.
Szukam piosenek, które z jakiś powodów są dla mnie ważne, a do tego pasują do lektur.
Wspaniała zabawa :)
Na początek dwie książki Katarzyny Michalak.
Na początek dwie książki Katarzyny Michalak.
Dla ciebie wszystko to ostatnia część trylogii, którą zapoczątkował Wiśniowy dworek.
Raz jeszcze spotykamy bohaterów poprzednich części. Ich losy splatają się, pojawiają się nowe postacie.
Ania Kraska jest młodą kobietą. Właśnie skończyła medycynę. Ma szansę wyjechać do USA na staż, wydaje się, że kocha i jest kochana.
Niespodziewanie w Jabłoniowym Wzgórzu pojawia się Daniel van Welt... i wszystko się zmienia.
A kiedy Ania pozna historię małego Piotrusia, jej życie nabierze zupełnie innego sensu.
Dzieje się naprawdę wiele...
Wartka akcja, wiele emocji, wydarzenia, które zaskakują i angażują czytelnika - warto je poznać.
Psalm dla Ciebie
Choć nie masz oczu bardziej błękitnych niż tamta miała,
Tamta, co kiedyś dla żartu niebo w strzępy porwała,
Choć nie masz oczu chmurnych jak burza pod koniec lata
Ty - każdym latem i każdą burzą mojego świata...

Sekretnik, czyli przepis na szczęście to książka - poradnik.
To taki zbiór zasad, którymi warto się w życiu kierować, by w którymś momencie móc powiedzieć: Jestem szczęśliwa.
Główna bohaterka - Katarzyna M. podpowiada czytelnikom, w jaki sposób radzić sobie z przeciwnościami losu, jak stać się panią swego życia, jak realizować marzenia.
A wszystko podane jest lekko, z humorem, bez zbędnego przemądrzania się. Bo przecież życie autorki wcale zawsze nie było usłane różami.
Windą do nieba
Już mi niosą suknię z welonem
Już Cyganie czekają z muzyką
Koń do taktu zamiata ogonem
Mendellsohnem stukają kopyta
Jeszcze ryżem sypną na szczęście
Gości tłum coś fałszywie odśpiewa
Złoty krążek mi wcisną na rękę
powiozą mnie windą do nieba...
Już Cyganie czekają z muzyką
Koń do taktu zamiata ogonem
Mendellsohnem stukają kopyta
Jeszcze ryżem sypną na szczęście
Gości tłum coś fałszywie odśpiewa
Złoty krążek mi wcisną na rękę
powiozą mnie windą do nieba...
Zupełnie inną lekturą są Wilki w modnych ciuszkach C. Karasyov i J. Kargman.
Julia jest zwyczajną dziewczyną. Pracuje w sklepie jubilerskim. Przyprowadziła się do Wielkiego Miasta z prowincji. Jest szczera, ufna. Jednocześnie ma w sobie to coś, co zwraca i przyciąga uwagę. Właśnie ta cecha sprawia, że Julią zainteresuje się Lell - dziedziczka firmy projektującej ekskluzywną biżuterię.
Młoda, niedoświadczona dziewczyna przekracza próg świata, jakiego dotąd nie znała. Jest nim zafascynowana. Lell wydaje się być nie tylko wspaniałą szefową ale też przyjaciółką.
Julia coraz częściej bywa na salonach i coraz lepiej radzi sobie w nowych sytuacjach.
Aż w końcu jej urokowi ulega... mąż Lell. A wtedy...
Julia wiele dowie się o sobie i ludziach, o życiu w wielkim świecie, przekona się, na kogo tak naprawdę może liczyć, zrozumie, czym jest prawdziwa miłość.
Tango Warszawo...
Warszawo, pozwól się kochać
nie na przekór, nie na złość -
jak panna w modnych pończochach,
jak jakiś zwykły gość.
niedziela, 1 maja 2016
Majowa historia
Rozpoczął się jeden z najpiękniejszych miesięcy w roku...
"Na skwerach winem pachnie i kwiatem bzu,
Ptaki wariują świtem, budzą ze snu.
Burzy się w żyłach krew!
Maj! Młody maj!
Gdy kasztany kwitną.
Kocham ten kraj!"
Trwa długi weekend...
Odpoczywamy...
A ja - przetestowałam nową dla mnie aplikację Storybird (umożliwia ona tworzenie własnych e-książeczek z pięknymi ilustracjami) i stworzyłam picture booka z majową historią w tle...
Inspiracją stał się dla mnie utwór wykonywany na początku lat '80 ubiegłego wieku przez Mieczysława Fogga Piosenka o maju i róży.
A aplikacją jestem zachwycona...
jest ona bardzo prosta w obsłudze (zobacz tutaj);
daje niezwykle wiele możliwości wykorzystania w czasie lekcji i podczas zajęć pozalekcyjnych;
umożliwia bogacenia zasobu słownikowego uczniów (nie tylko w języku polskim ale również angielskim);
pobudza wyobraźnię;
rozwija kreatywne myślenie;
Z pewnością sięgnę po Storybird jeszcze niejeden raz.
sobota, 27 czerwca 2015
Wakacje
Każdy okres w życiu można połączyć z jakąś melodią, piosenką.
Kiedy myślę "wakacje", zaczynam nucić...
Pierwsze wspomnienia - jeszcze ze szkoły podstawowej - Niech żyją wakacje...
i Lato, lato, lato czeka...
Nieco później pojawiły się Wakacje kabaretu OTTO...
Zaczęłam pracę... i przez wiele, wiele lat wakacje kojarzyły mi się z melodią Do widzenia, przyjaciele...- zawsze wtedy pojawiała się łezka w oku.
Czasy trochę się zmieniły - jest inaczej...
W zeszłym roku moi wychowankowie pożegnali się ze mną melodią Pretty women... - takie skojarzenie :)
A Wy , macie swoje wakacyjne "przeboje"?
Jak myślicie, jaki będzie hit tego lata?
Miłego słuchania:-)
czwartek, 9 kwietnia 2015
Zagadka
Wybrałam dziś kilka znanych motywów muzycznych. Są one tak bardzo popularne, że często nawet nie zdajemy sobie sprawy, skąd je znamy - a znamy je z filmu.
Czy znasz te produkcje? Myślę, że odpowiedź będzie twierdząca.
Pytanie jest inne:
Co łączy te motywy poza tym, że są muzyką filmową?
Prawda, że to hity. A takich przebojów jest całe mnóstwo. Któż nie zna Pretty woman, Skyfall, czy Streets of Philadelpfia... i Poloneza z Pana Tadeusza?
A jakie są Twoje ulubione przeboje filmowe?
sobota, 21 marca 2015
Wiosna...
Dzisiaj
rano niespodzianie zapukała do mych drzwi
Wcześniej niż oczekiwałem przyszły te cieplejsze dni
Zdjąłem z niej zmoknięte palto, posadziłem vis a vis
Zapachniało, zajaśniało wiosna, ach to ty
Wiosna, wiosna, wiosna, ach to ty
Wiosna, wiosna, wiosna, ach to ty ....
Wcześniej niż oczekiwałem przyszły te cieplejsze dni
Zdjąłem z niej zmoknięte palto, posadziłem vis a vis
Zapachniało, zajaśniało wiosna, ach to ty
Wiosna, wiosna, wiosna, ach to ty
Wiosna, wiosna, wiosna, ach to ty ....
- te słowa brzmią w moich uszach, a za oknem piękne promienie i ćwierkanie wróbli, które walczą o miejsce dla swojej rodziny i nie dają za wygraną szpakom, sama radość...
Przyroda mówi do nas, mnóstwo znaków i symboli, a co oznacza wiosna? zajrzyj TUTAJ
środa, 18 lutego 2015
To już było...
Za nami... Ostatki - barwne stroje, muzyka, pyszne słodkości... bawiliście się?
Karnawał w naszej szkole zakończył się zabawą w stylu lat 60', 70' i 80' ubiegłego stulecia. Uczniowie już przed feriami zostali zapoznani z celami i treścią projektu. Wszyscy włączyli się bardzo aktywnie w realizację poszczególnych zadań: przygotowanie prezentacji multimedialnych, plakatów o postaciach z "tamtych" lat, zorganizowanie przebrania nawiązującego do określonego stylu panującego w XX w., fantastyczne zaprezentowanie karnawałowych przysmaczków...
Dla wszystkich to jednak już historia - trochę bliższa lub trochę dalsza, ale historia...
A dziś...Popielec - spokój, zaduma, postanowienia na najbliższe dni...
Pamiętajcie Wiara czyni cuda...
niedziela, 15 lutego 2015
Jasne dni
To był wyjątkowy tydzień, tyle wydarzeń w kilka dni:
wolne w szkole,
tłusty czwartek,
13 - piątek,
ostatnia sobota karnawału,
Walentynki,
pożegnanie ferii,
może jeszcze jakaś rodzinna uroczystość...
a do tego wspaniała aura... (wczoraj w południe termometr w moim oknie wskazywał 15 stopni C).
Świętowaliście...?
I jak tu wrócić do codziennych obowiązków?
Z drugiej strony... ważne są dni, których jeszcze nie znamy...
i... świecie nasz, daj nam wiele jasnych dni...
sobota, 7 lutego 2015
Dźwięki soboty
- Lubisz soboty?
- Jasne, kto nie lubi , kiedy ma wolne, kiedy nigdzie nie musi się spieszyć, gdy może spokojnie zjeść śniadanie i na pewno to nie jest przed 7.00...
Podpisuję się pod tym dialogiem.
Sobota to również czas, by przeczytać czasopisma, jakie zebrały się w tygodniu, by posłuchać ulubionych melodii...
Już jakiś czas temu odkryłam pewną stację radiową (Radio Plus), nie umiem dokładnie określić jej profilu, ale w każdą sobotę emituje ona masę piosenek, które w różnym czasie, uznawane były za prawdziwe przeboje. Można posłuchać Italo Disco, Abby, piosenek Grechuty czy Woźniaka, ale też Budki Suflera, Dżemu i wielu innych wspaniałych dźwięków.
Moja sobota to Przeboje z Plusem - towarzyszą mi, kiedy piję poranną kawę, przygotowuję karnawałowe faworki, przeglądam posty na różnych blogach...
Mam świadomość, że moi najmłodsi wychowankowie, ci, którzy urodzili się już w XXI w., nie zawsze odnajdą piękno tych piosenek, ale posłuchajcie słów - czy dzisiejsze przeboje będą śpiewane za kilkanaście lat?
- Jasne, kto nie lubi , kiedy ma wolne, kiedy nigdzie nie musi się spieszyć, gdy może spokojnie zjeść śniadanie i na pewno to nie jest przed 7.00...
Podpisuję się pod tym dialogiem.
Sobota to również czas, by przeczytać czasopisma, jakie zebrały się w tygodniu, by posłuchać ulubionych melodii...
Już jakiś czas temu odkryłam pewną stację radiową (Radio Plus), nie umiem dokładnie określić jej profilu, ale w każdą sobotę emituje ona masę piosenek, które w różnym czasie, uznawane były za prawdziwe przeboje. Można posłuchać Italo Disco, Abby, piosenek Grechuty czy Woźniaka, ale też Budki Suflera, Dżemu i wielu innych wspaniałych dźwięków.
Moja sobota to Przeboje z Plusem - towarzyszą mi, kiedy piję poranną kawę, przygotowuję karnawałowe faworki, przeglądam posty na różnych blogach...
Mam świadomość, że moi najmłodsi wychowankowie, ci, którzy urodzili się już w XXI w., nie zawsze odnajdą piękno tych piosenek, ale posłuchajcie słów - czy dzisiejsze przeboje będą śpiewane za kilkanaście lat?
Subskrybuj:
Posty (Atom)