Rok 2018 odchodzi w przeszłość, za moment stanie się historią...
Śmiało mogę powiedzieć, że to był ciekawy czas. Wydarzyło się wiele... szczególnie zawodowo... Poznałam wspaniałych ludzi, pojawiłam się w kilku miejscach, o których myślałam od jakiegoś czasu, jestem bogatsza o niespotykane dotąd doświadczenia. I nawet to, co przyniosło stres i nieprzespane noce, myślę, że było potrzebne... bo przecież uczymy się na błędach.
A na nowy rok życzę sobie wytrwałości - bez niej może być naprawdę trudno.
I jeszcze życzenia dla Was...
Szczęśliwego Nowego Roku!