Znacie tę opowieść?
Dawno temu żył sobie Wielki Smok Yu. Smok cieszył się olbrzymim poważaniem wśród ludzi, którzy czcili go za dobro i oddanie. Pewnego dnia zazdrosny Bóg Gromów rozkruszył toporem niebo. I spadło niebo na ziemię w postaci siedmiu czarnych kawałków, a światło zniknęło zabierając ze sobą wszystko, co do tej pory istniało na ziemi.
Smok Yu postanowił zebrać ciemne kawałki nieba.
Na pamiątkę dawnego świata zaczął z nich układać kształty ludzi, zwierząt i roślin. Po ukończeniu każdego kształtu jego cień odchodził i wędrował po opustoszałej planecie płacząc nad jej nieszczęściem. Cieni utworzonych przez Yu przybywało z dnia na dzień i wkrótce ich żałosne jęki dotarły do uszu Boga Gromów. Bóg Gromów postanowił naprawić wyrządzone zło. Z każdego cienia wyciągnął jego kształt i ponownie zaludnił świat. Powróciły również rośliny i zwierzęta. Od tamtej pory zawsze towarzyszy nam cień, zaś z siedmiu kawałków nieba, zwanych Qi Qiao Ban, można ułożyć wszystko, co znajduje się na ziemi.
To piękna chińska legenda, która mówi o tym, jak powstały tany.