Drodzy trzecioklasiści,
przed Wami pierwszy poważny egzamin, przed niektórymi pierwszy poważny stres...
Myślę, że skoro czytacie ten wpis, to powtarzanie już zakończone... i dobrze :)
Pamiętajcie, Wasz mózg też potrzebuje nieco czasu, by wszystkie informacje poukładać we właściwych szufladkach.
A jutro...
troszkę dłużej pośpijcie,
spędźcie niedzielę z osobami, które lubicie, które są Wam bliskie,
popołudniu wyjdźcie na spacer, dotleńcie się - pogoda ma sprzyjać,
może obejrzycie relaksujący Was film...
może poczytacie książkę, posłuchacie wyciszającej muzyki...
a wieczorem -
uszykujcie swoje galowe stroje i długopisy,
potem lekkostrawna kolacja,
przewietrzenie sypialni,
kąpiel
i do łóżeczka... a jeśliby sen nie chciał przyjść, to warto wypić kubek ciepłego mleka z miodem albo zjeść banana.
W poniedziałek koniecznie pamiętajcie o pysznym śniadanku, zakończonym tabliczką gorzkiej czekolady :) - burczenie w brzuchu i zawroty głowy to nie sprzyja rozwiązywaniu egzaminacyjnych arkuszy.
I koniecznie - myślcie pozytywnie.
Wyobraźcie sobie, jak przyjemne będzie wejście na salę egzaminacyjną, bo przecież wszystko umiecie, uśmiechajcie się do takich obrazków, odprężcie...
a zobaczycie - będzie sukces.
Połamania piór!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz