By zobaczyć, na ile nasi uczniowie opanowali nowe wiadomości, wcale nie trzeba przygotowywać wielostronicowych testów. Od jakiegoś czasu stosuję różne, inne sposoby sprawdzania poziomu wiedzy uczniów niż tradycyjna klasówka.
Tak było i ostatnio.
Umówiłam się z klasą na powtórkę z ballad. Uczniowie czekali na teścik. I jakież było ich zdziwienie, kiedy weszłam do klasy z kartonami i całym stosikiem wlepek.
- Lapbook? - ktoś zapytał z lekkim niedowierzaniem.
- Świetnie! - usłyszałam z sali.
Bo tak jakoś się składa, że klasówka nie budzi zachwytu, ale już samodzielne wykonanie w określonym czasie konkretnych zadań z wlepką w roli głównej większość uczniów przyjmuje z zadowoleniem.
Poprosiłam, by w każdej pracy znalazły się informacje na temat epoki, gatunku, elementów świata przedstawionego wybranych ballad, by zaznaczyć, co w tych utworach zaskakuje, zadziwia, co jest oryginalne, niespotykane. Powiedziałam, że liczy się również sposób zaprezentowania informacji, estetyka wykonania lapbookowego plakatu, czytelność.
Każdy uczeń otrzymał karton A3 i kilka różnych wlepek. W ruch poszły mazaki, zakreślacze. Rozpoczęła się praca. Było skupienie i zaangażowanie. W przeciągu 30 minut otrzymałam kolorowe i rzeczowe "sprawdziany".
A na koniec naszego spotkania z balladami przyszedł czas na krótkie improwizacje w oparciu o wybrany utwór.
Pozwoliłam, by uczniowie wspierali się strojem i rekwizytem. Było wchodzenie w rolę, elementy pantomimy i nieco gry aktorskiej.
Uśmialiśmy się z trzech budrysów i raz jeszcze współczuliśmy Karusi.
I naprawdę doskonale już wiedziałam, kto ile zapamiętał, kto właściwie zrozumiał utwory, a kto ma z tym jeszcze problem.
A tak "przy okazji" było jeszcze sprawdzenie umiejętności prezentowania się przed klasą, twórczego podejścia do problemu, organizowania i wykorzystania przydzielonego czasu, działania w grupie i pracy indywidualnej.
Lubimy takie sprawdziany 👱 👩
Jesteś niesamowita :) Ja pomalutku dopiero wchodzę w te metody, podpatruję, ale tez mając 6 klas to nie jestem w stanie dla wszystkich takie materiały przygotować.
OdpowiedzUsuńAle spróbuj raz na jakiś czas - naprawdę warto :)
UsuńPięknie, nie stosowałam jeszcze lapbooka jako sprawdzianu wiadomości, ale bardzo mi się podoba. Gratuluję lekcji :)
OdpowiedzUsuńDzięki za miłe słowo :) a sprawdzian był rzeczywiście niecodzienny.
UsuńAch, ach, ach!
OdpowiedzUsuńCzyli są jeszcze zaangażowani nauczyciele na świecie :-)
Kobieto, to ja jestem pod wrażeniem tego, co robisz :-)
UsuńUps...
UsuńŻe co, proszę? :-)
Wspaniały pomysł....Jestem pod ogromnym wrażeniem...
OdpowiedzUsuńGdzie można znaleźć przykładowe szablony wlepek?
OdpowiedzUsuńWystarczy kliknąć w słowo pod zdjęciem :)
Usuń