wtorek, 10 października 2017

Piątka górą!

Ten rok szkolny to przede wszystkim zmiany. Dotknęły one wielu sfer mojego zawodowego życia - również  sprawy bycia wychowawcą. Po kilkunastu latach pracy ze starszymi uczniami zostałam panią od "średniaków". I choć to tylko dzieciaki dwa, trzy lata młodsze niż te, z którymi pracowałam do tej pory, to jednak te dwa lata robi ogromną różnicę. Właśnie z powodu tej z pozoru niewielkiej różnicy sięgnęłam po ClassDojo. I tak narodziła się Piątka górą! - Tak wyglądamy :)



Dla mnie ClassDojo to nie tylko wirtualna klasa, to przede wszystkim wspaniały system motywacyjny. Uczniowie mają świadomość, że w każdej niemal chwili mogą zyskać pochwały (ale też i upomnienia). Starają się zatem, jak mogą, by w każdym dniu pojawił się dodatni punkt przy ich awatarku. Mobilizacja u niektórych jest naprawdę wielka. Cały czas kształtowana jest i modyfikowana lista z punktami - ciągle pojawiają się nowe umiejętności.



Oczywiście, że więcej jest plusów, bo przecież zawsze lepiej sprawdza się pozytywna motywacja, ale są też minusy.


Drugą rzeczą, jaką daje mi ClassDojo, to bieżący kontakt z rodzicami. Bardzo się cieszę, że zdecydowana większość opiekunów przyłączyła się do klasy. W ten sposób mogą oni uczestniczyć - przynajmniej w dużej części - w szkolnym życiu swego dziecka. W Historii publikujemy zapiski z życia klasy, pokazujemy zdjęcia, które nas dotyczą. Rodzice mają wgląd do punktów, mogą podglądać raporty. Cieszą mnie również zwrotne informacje od rodziców - pojawiają się komentarze, polubienia postów i indywidualne wiadomości. 

Czas, który za nami, służył głównie poznaniu aplikacji (choć nadal jeszcze wiele muszę się nauczyć), oswajaniu z nią i narzędziami, jakie zawiera. Bardzo bym chciała, aby już wkrótce zacząć korzystanie z ClassDojo na szerszą skalę. Bo przecież to narzędzie to nie tylko wsparcie w kształtowaniu odpowiednich zachowań.

Dlatego z pewnością jeszcze nieraz napiszę o ClassDojo.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz