Dziś uczniowie klasy piątej po raz pierwszy na dłużej opuścili pracownię polonistyczną, by... w zupełnie innych warunkach i nieznanej im formie sprawdzić znajomość zasad ortografii. Przeżyli swoje pierwsze biegane dyktando (kiedyś pisałam o tej metodzie tutaj).
Przygotowania do dyktanda rozpoczęliśmy kilka dni temu. Wspólnie i indywidualnie rozwiązywaliśmy zadania zamieszczone w podręczniku, jak i przygotowane na kartach pracy (m.in. to z poprawnym zapisem tekstu o kolorach). Przypomnieliśmy sobie zasady, pokolorowaliśmy art piksele od Zakręconego Belfra i ułożyliśmy ortograficzne trimino od Blue - Niki.
W końcu przyszedł czas na działanie i sprawdzenie, ile uczniowie potrafią, ile zapamiętali.
1. Przedstawiłam uczniom tekst, na którym będziemy pracować.
2. Dla każdego ucznia przygotowałam zestaw kart: tekst dyktanda, ten sam tekst z lukami i jeszcze osobno wyrazy do wstawienia - przy czym było ich więcej niż potrzeba, jednocześnie brakowało kilku właściwych.
3. Zaprosiłam uczniów do dużej sali, gdzie wyjaśniłam zasady pracy:
- na ławach znajdują się karty z wyrazami - porozcinaj je, przeczytaj i porozkładaj; masz na to 7 min.;
- przejdź pod ścianę, tam znajdziesz tekst dyktanda, zapoznaj się z nim, a ja w tym czasie rozłożę karty dyktanda z lukami;
- naklej wycięte wyrazy w odpowiednie luki, tam gdzie brakuje wyrazu - dopisz go, odłóż niepotrzebne wyrazy; możesz dowolną ilość razy podbiec do oryginalnego tekstu i sprawdzać zarówno kolejność słów jak i ich poprawność; pracujesz ok. 15 min.
- a teraz podejdź na miejsce, gdzie znajduje się oryginalny tekst, weź kredki i podkreślaj kolorami wyrazy, które piszemy zgodnie z określona zasadą:
na zielono - wyrazy z rz wymiennym na r;
na żółto - wyrazy, w których rz występuje po spółgłosce;
na niebiesko - wyrazy z ż niewymiennym;
na pomarańczowo - wyrazy z ż wymiennym;
na różowo - wyrazy z ó niewymiennym;
na brązowo - wyrazy z ó wymiennym;
- pracujesz 10 min.;
W ten właśnie sposób powstały kolorowe dyktanda.
Wszyscy uczniowie pracowali w całkowitym skupieniu i z ogromnym zaangażowaniem. Wszyscy otrzymali dodatnie punkty na ClassDojo. A na koniec usłyszałam, że takie właśnie powinny być lekcje - niekoniecznie przy ławkach, w ruchu, z pomysłowymi ćwiczeniami.
P.S. Po weekendzie będzie jeszcze koleżeńska ocena pracy.
Świetny pomysł.
OdpowiedzUsuń