sobota, 28 listopada 2015

Słówko o "Słówku"

Zdarza się, że w poście piszę, iż coś działo się na Słówku, że podczas Słówka przeżywaliśmy jakąś uroczystość. 
Zupełnie niedawno zostałam uświadomiona, że wiele osób nie wie dokładnie, o czym piszę - bo Słówko to pojęcie, które jest znane przede wszystkim w Rodzinie Salezjańskiej, a przecież nie wszyscy z tą rodziną się spotkali.  


Słówko wymyśliła Małgorzata - mama Jana Bosko.
Pewnego wieczoru 1847 roku do mieszkania księdza zapukał ubogi chłopiec. Nie wiedział, co z sobą począć - był głodny, zziębnięty, na dworze zmierzchało... Matka Małgorzata postanowiła, że przenocuje chłopca. Zanim usnął, powiedziała mu, że warto być uczciwym, że trzeba pracować, a przede wszystkim postępować zgodnie z zasadami wiary. To było pierwsze Słówko na dobranoc.


Kiedy powstało Oratorium, Jan Bosko każdego wieczora kierował do swych podopiecznych kilka słów, po czym chłopcy podchodzili do księdza i życzyli mu dobrej nocy.

W szkołach salezjańskich Słówko na dobranoc przekształciło się w Słówko na dobry dzień.  

Jak Słówko wygląda w naszej szkole?

Kiedy o 8.00 dzwoni dzwonek, nie biegniemy pod klasy. Wszyscy gromadzimy się w ustalonym miejscu, by razem rozpocząć dzień. Zdarzają się takie wyjątkowe dni, gdy na Słówku są wszyscy z całego naszego Zespołu. 

Każdego dnia inny nauczyciel jest odpowiedzialny za przygotowanie tego spotkania, dlatego każde Słówko jest nieco inne:
  • polonista - przygotowuje opowiadanka - przypowieści zawierające ukryty sens,
  • historyk - przedstawia historyczne aspekty związane z określonymi faktami religijnymi czy społecznymi,
  • anglista - wprowadza dodatkowe słownictwo, choć mówi o sprawach, które nie są nam obce,
  • matematyczka - wyszukuje ciekawostki o życiu, postępowaniu, które jest godne naśladowania,
  • siostra ucząca religii - pogłębia znajomość zasad wiary, zachęca do zaangażowania się w dzieło salezjańskie.
Są też elementy stałe Słówka:
  • czytamy fragmenty Ewangelii i krótkie rozważania z nimi związane,
  • modlimy się dziesiątką różańca, bo przecież Maryja to nasza Wspomożycielka.
W roku szkolnym występują również takie okresy, kiedy Słówko prowadzą uczniowie. To oni przygotowują:
  • w październiku rozważania poszczególnych tajemnic Różańca Świętego,
  • w grudniu przemyślenia związane z  oczekiwaniem na przyjście maleńkiego Jezusa,
  • w czasie Wielkiego Postu - rozważania stacji Drogi Krzyżowej.

Zdarza się, że podczas Słówka śpiewamy, dyskutujemy, omawiamy wydarzenia dnia, wręczamy nagrody, świętujemy.

Na koniec naszego spotkania losujemy Szczęśliwy Numerek.

15 minut, bo tyle maksymalnie trwa Słówko,
                to czas na wyciszenie, zastanowienie,
                to czas na poznanie drugiej osoby,
                to czas na zbliżenie się do Boga.

Na zakończenie -
kiedy słyszycie hasło Szkoła Katolicka, to myślicie...
jakie jest Wasze zdanie o tego typu placówkach? 
Będę wdzięczna za wszelkie opinie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz