Kto odwiedza stronę na profilu Facebooka (zapraszam serdecznie) i zna gimnazjalne lektury, ten wie, że od kilku dni bliska jest nam postać Oskarka - bohatera utworu E.E. Schmitta.
Książka Oskar i pani Róża to zbiór listów do Boga napisanych przez 10-letnie dziecko, które jest śmiertelnie chore i które musi pożegnać się ze światem, jaki je otacza. Pomaga mu w tym wolontariuszka - Róża.
To właśnie ona opowiada chłopcu legendę o 12 ostatnich dniach roku, które symbolizują 12 nadchodzących miesięcy. A skoro wiadomo, że Oskarek może nie doczekać Nowego Roku, proponuje dziecku, by dla niego każdy dzień oznaczał 10 kolejnych lat życia.
Bardzo chciałam, by moi uczniowie dokładnie wczytali się w treść poszczególnych listów, chciałam, by zastanowili się nad słowami, jakie wypowiada Oskar, by stworzyli logiczne powiązania z innymi tekstami.
Klasa została podzielona na 4 grupy. Zadaniem każdej było przedstawienie 3 kolejnych dni - a tak naprawdę 30 kolejnych lat - z życia chłopca.
Pomysłów na prezentację było tyle, ile grup - a wszystkie niezwykle twórcze: ubranie bohatera w bluzę z numerem 90, bo właśnie ma tyle lat, złożenie historii z kart pacjenta, które zawierają opis stanu fizycznego i psychicznego chłopca, wykonanie pięknych plastycznych ilustracji czy w końcu map myśli łączących refleksje, słowa - klucze, nawiązania motywów.
Mam nadzieję, że postać Oskarka, jego postawa, sposób patrzenia na świat i innych ludzi zostaną zapamiętane przez uczniów, że myśląc o postaci dziecka i symbolach w utworze, będą pamiętali nie tylko o Małym Księciu.
Cudowna książka i piękna postać. Uwielbiam wracać do tej lektury, chociaż nie przerabiałam jej w szkole. Dobrze, że gimnazjaliści mają szansę poznać ją tak szybko - ja miałam tę przyjemność dopiero na studiach.
OdpowiedzUsuńTa niewielka książeczka mówi o naprawdę wielkich sprawach w sposób bardzo przystępny, dlatego choć nie jest lekturą obowiązkową, proponuję ją swoim wychowankom.
Usuń