Czytamy kolorami... na biało
Powszechnie wiadomo, że nic tak nie działa na postawy i zachowania młodego człowieka, jak postępowanie innych,
a skoro uczniowie są zachęcani, by czytać książki w białych okładkach, to dlaczego my - dorośli - nie mielibyśmy też czytać na biało?
Włączając się w akcję, zaproponowałam Koleżankom, by na naszym porannym Słówku, poznawać właśnie taką lekturę.
Zaproponowałam
Frederica Lenoir'a Serce z kryształu
Utwór opowiada historię dobrego króla, który przez wiele lat swego życia nie umiał kochać.
Wyruszył w długą podróż, by znaleźć miłość.
W końcu poznał przepowiednię i długo skrywany przed światem sekret.
Jego życie zmieniło się.
To dosłowna wersja opowieści, ale utwór ma jeszcze drugie dno i z pewnością niejednemu czytelnikowi przypomni o Małym Księciu.
Serce z kryształu to skarbnica pięknych sentencji:
Dziękuj Życiu: ono jest dobre dla wszystkich. To nasze lęki pożerają szczodrość jego strumienia.
Można zakochać się w pięknie świata,
tak jak zapałać miłością do ludzkiej istoty.
Gdy nie troszczymy się o nasze ciało
i nie traktujemy go jak najcenniejszej rzeczy na świecie, nasz umysł nie jest zdolny wykorzystać całej swojej mocy i jasności.
Gdy wkracza miłość, moc jej oddechu
unosi naszą duszę.
Nawet najzimniejsze i najtwardsze serce nie umiałoby pozostać głuche
na śpiew miłości czystej.
Prawda że piękne słowa? I jest ich w utworze naprawdę wiele.
Polecam nie tylko młodym czytelnikom :)
Do wyzwania:
Ciekawa jestem jakie będą efekty czytania na biało - ilu uczniów weźmie udział i ile książek uda im się przeczytać.
OdpowiedzUsuńCo to "Słówko"?
Książka jakoś mnie nie zainteresowała.
Kilka informacji o Słówku możesz znaleźć w popularnych postach, a o tym jak rozwija się nasza akcja, pisałam we wcześniejszym poscie.
OdpowiedzUsuńKsiążki typu "Serce z kryształu" lubię szczególnie za "drugie dno".