Czytać lubiłam, lubię i mam nadzieję, że będę lubiła jeszcze długo.
Jako nastolatka pochłaniałam ogromne ilości książek, potem przyszło kilkanaście lat czytania przede wszystkim zawodowego...
od jakiegoś czasu znowu mogę pozwolić sobie na powrót do czytania dla relaksu, dla przyjemności. :)
Książki pozwalają na oderwanie się od rzeczywistości, ale też pokazują jak w tej rzeczywistości funkcjonować, a że często pisane są z przymrużeniem oka, łatwiej przyjąć treści, jakie niosą.
W roku 2015 przeczytałam nieco ponad 20 utworów (pamiętacie - na blogu piszę tylko o tych, które polecam). Zdaję sobie sprawę, iż dla prawdziwego fana książek ta liczba może być śmiesznie niska, ale dla mnie jest w pełni zadowalająca:)
Za najciekawszą powieść przeczytaną w minionym roku uważam Matkę wszystkich lalek, niezmiernie poruszyła mnie też Dziewczynka, która widziała zbyt wiele.
Cieszę się, że poznałam życie w Sosnówce, Zawrociu i Uroczysku.
Niemal dwie lektury nieobowiązkowe w miesiącu... na dodatek, po przeliczeniu okazało się, że dały one ponad 6 000 stron, co oznacza, że średnio każdy z utworów liczył około 300, a miesięcznie moje oczka przeczytały ponad 500 stron. Dla mnie to jest wynik!
Nie jestem statystycznym Polakiem:) Czytam!
Wiadomo, że apetyt rośnie w miarę jedzenia, tak samo jest z czytaniem...
Włączam się w akcje czytelnicze:
na blogu MOJE CZYTANIE -
... a może też napiszę coś do akcji
Wiem - na pewno, że nic na siłę... na pewno nie będę biła żadnych rekordów :)
ale jest nowy rok, jest nowa siła, motywacja...
... i nowe pomysły do pracy w szkolnej bibliotece :)
Uwielbiam czytać :)
OdpowiedzUsuńAle wiesz, że czytają głównie kobiety i stąd te fatalne statystyki :(
Usuńmusimy czytać za siebie i swoich mężczyzn; pozdrawiam.
Asiu, kolejny raz okazuje się, że jesteś moją "pokrewną duszą"; jest mi niezmiernie miło :)
OdpowiedzUsuń... muszę popracować nad audiobookami, bo jak do tej pory zdecydowanie jestem za klasyczną wersją książki, zobaczymy, co wyniknie z tego szybkiego postanowienia...
Pozdrawiam.M.K.
Witaj,
OdpowiedzUsuńchciałaś dołączyć u mnie do wyzwania, ale odpisałam Ci, że zapisy się zakończyły.
W związku z ciągłym zainteresowaniem przedłużyłam zapisy do 31 stycznia, także zapraszam: http://czytelnicza-dusza.blogspot.com/p/mini-czelendz-2016.html
pozdrawiam
A do Pod hasłem serdecznie zapraszam :)
UsuńFajnie, zaraz zgłoszę moje tytuły :)
UsuńWłaśnie wysłałam pierwszą swoją propozycję Pod hasłem.
Pozdrawiam :)