Składnia zdania - czy to pojedynczego, czy złożonego - sprawia trudność wielu uczniom.
Często to, co wydaje się być już opanowane w teorii, podczas ćwiczeń praktycznych staje się ciężką przeprawą.
By utrwalić wszystkie wiadomości, zaprosiłam drugoklasistów do pracowni informatycznej. Uczniowie sami dobrali się w pary - w ten sposób mogli pracować z tymi osobami, przy których nie bali się popełniać błędów.
Poprosiłam, by zalogowali się na stronie Storybird.
Niektórzy troszkę się zdziwili, gdyż było wiadomo, że czeka nas lekcja z gramatyki, ale z drugiej strony wszyscy też wiedzą, że lekcje polskiego bywają nietypowe.
- Wybierzcie obrazy, które z jakiegoś powodu zwróciły waszą uwagę - poprosiłam.
- A teraz stwórzcie z nich piękną książeczkę. Ale niech to będzie "gramatyczna" opowieść - mówiłam dalej. - Tworząc historię albo - kto woli - opisując poszczególne ilustracje, posługujcie się tylko wypowiedzeniami złożonymi.
I zaczęło się...
wyszukiwanie orzeczeń, właściwe stosowanie imiesłowów, tworzenie logicznych opowieści.
Obrazy wspaniale pobudzały wyobraźnię i nawet ci uczniowie, którzy niechęcią reagują na tego typu ćwiczenia, tworzyli. Działanie w parach pozytywnie motywowało do pracy.
Kiedy "gramatyczne" opowieści zostały ukończone, wspólnie je przeczytaliśmy i wzajemnie oceniliśmy.
To nie był jednak koniec naszych zmagań ze składnią.
Podczas kolejnej lekcji książeczki stały się pomocą dydaktyczną - wybieraliśmy zdania z różnych historii i je szczegółowo analizowaliśmy:
1. wskaż orzeczenia i nieosobowe formy czasownika;
2. zaznacz wskaźniki zespolenia;
3. ponumeruj wypowiedzenia i nazwij ich rodzaj;
4. narysuj wykres i podpisz go;
I tak nawet trudne wypowiedzenia zostały przeanalizowane - bo przecież stworzyli je sami uczniowie.
To były kolejne ciekawe, angażujące uczniów zajęcia.
Super pomysł. Jak liczna jest klasa? Zastanawiam się, czy 30 osób mieści się w takim wyzwaniu... ;)
OdpowiedzUsuńMam 20 :) myślę, że wszystko zależy od tego, na ile uczniowie są "wprawieni" w tego rodzaju działania. Od zawsze pracujemy w grupach, parach - uczniowie nauczyli się już, czym jest współpraca i w tej klasie takie lekcje zawsze mi się sprawdzają.
UsuńJestem zachwycona pomysłem!
OdpowiedzUsuńTakie lekcje na długo pozostają w pamięci uczniów - a to przecież jeden z celów, jaki sobie stawiamy.
UsuńA propos pracy w grupach, w jaki sposób ją oceniacie? Czy każda osoba dostaje ocenę, czy wybrana, ta, która prezentuje lub której pracę bierzecie?
OdpowiedzUsuńZawsze przed rozpoczęciem prac ustalam formę oceniania - uczniowie wiedzą, czy pracują dla siebie, czy również dla innych; wszystko zależy od ćwiczenia - tutaj praca w parach - obie osoby otrzymywały tę samą ocenę.
OdpowiedzUsuń