Imieniny patrona dnia dzisiejszego musiały zostać zauważone na lekcjach. Bo mikołajki to bardzo miłe święto, które lubi każdy nas. Atmosfera dnia sprzyja również utrwalaniu posiadanych umiejętności przez działanie i zabawę. Tak było i w naszej klasie.
Lekcje rozpoczęły się od słodkiej niespodzianki dla każdego. To była informacja, że te zajęcia będą nieco inne, niż się umawialiśmy (poznajemy bowiem mity).
Ponieważ dało się zauważyć, iż dziś ważny był czerwony kolor, zaczęliśmy się zastanawiać nad znaczeniem tej barwy. Tak powstała mapka myśli w postaci tradycyjnego słoneczka. A potem włączyłam zegar i poprosiłam, by każdy w ciągu 15 minut wykreował własnego Mikołaja. W ruch poszły nożyce, mazaki, kredki i... pomysły.
Kiedy klasową gazetkę przyozdobiły podobizny kilkunastu Mikołajów, wspólnie zastanawialiśmy się, który jest najbardziej oryginalny. Każda wypowiedź była uzasadniana.
A skoro Mikołaj miał dziś imieniny, pomyśleliśmy, że wypada złożyć mu życzenia. I tak przeszliśmy do kolejnego etapu lekcji.
Przypomniane zostały zasady tworzenia tej krótkiej formy wypowiedzi. Wspomnieliśmy o zwrotach grzecznościowych i sposobach ich zapisu, o podpisie i wyjątkowych, niepowtarzalnych życzeniach.
Każdy uczeń otrzymał ozdobny wzór kartki, który mógł przyozdobić według własnego gustu.
W ciągu następnych kilkunastu minut życzenia były gotowe.
Życzenia zostały odczytane, skomentowane i umieszczone na klasowej gazetce obok Mikołajów.
A już wkrótce lekcje świąteczne :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz