czwartek, 3 marca 2016

CALineczkowo



Znacie historię Calineczki? 

A słyszeliście o CALineczkowych kalendarzach?


Co łączy te dwie sprawy?
Rozmiar - i Calineczka, i kalendarz są niewielkie, bo cal to nieco ponad 2,5 cm.

A jak to wszystko się ma do naszych lekcji...

Zmiana podręczników w klasie pierwszej spowodowała inny dobór lektur niż był do tej pory.  I stało się tak, że tę samą książkę omawiamy (nieraz niemal jednocześnie) w dwóch zupełnie różnych klasach. Taka sytuacja wręcz wymusza tworzenie podczas zajęć innych sytuacji wspomagających poznanie lektury i jej analizę.

Ostatnio tak mamy z lekturą E. E. Schmitta Oskar i pani Róża.
O tym, jak poradzili sobie z zadaniami uczniowie klasy III pisałam tutaj.

Teraz przyszła kolei na młodszych uczniów.
Oczywiście, że najważniejsze jest poznanie utworu, a potem działanie w oparciu o lekturę.

Zaczęliśmy od pracy z tekstem
podzieliłam uczniów na cztery zespoły; każdy z nich miał przeanalizować trzy z ostatnich dni życia małego bohatera (1-3 dzień, 4-6 dzień...);
następnie należało się zastanowić i wybrać jeden ważny element "okruch" danego dnia;

Kolejnym etapem było wymieszanie grup  w ten sposób, by powstały trzy zespoły, w których będą przedstawiciele każdego dnia.

Dopiero teraz zaczęło się działanie
dla każdej grupy przygotowałam 12 papierowych kwadracików o wymiarach 2,5 x 2,5 cm;
zadaniem uczniów było przeniesienie na nie "okruchów" z życia chłopca;

W ten sposób powstały CALineczkowe kalendarze Oskara.


Uczniowie mieli ściśle wyznaczony czas pracy, musieli dzielić się tym, co już wypracowali w "pierwszych" grupach, rozpoznać swe umiejętności, wspólnie tworzyć nową pracę.

Cel został osiągnięty - uczniowie poznali i zrozumieli dosłowny sens lektury. 
Teraz można będzie przejść do analizowania znacznie trudniejszych tematów, jakimi niewątpliwie jest śmierć, ból, kłamstwo, samotność, wiara w Boga... to wszystko jeszcze przed nami.


3 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. To była wspaniała inspiracja:) nadal od czasu do czasu wykonujemy takie kalendarze.

      Usuń
  2. Skończyłam omawiać Oskara, ale następnym razem na pewno calieczkowy kalendarz będzie w zeszytach moich uczniów. Ta metoda pasuje szczególnie do tej lektury

    OdpowiedzUsuń