Nasi wychowankowie spędzają w szkole po kilka godzin dziennie. Ze swoimi kolegami, koleżankami widują się od lat, ale czy uczniowie w klasie naprawdę dobrze się znają?
Szukając odpowiedzi na to pytanie, przeprowadziłam taką oto lekcję z wychowawcą 👬
Przygotowałam różne - nie zawsze już aktualne - gazety i czasopisma, kartony oraz "kolorowe trójkąciki". Kiedy tylko wniosłam te pomoce do klasy, moi wychowankowie już wiedzieli, że będzie działanie - i to takie, które lubią.
Ale najpierw zapytałam, jakimi słowami, wyrażeniami określiliby zespół, jaki tworzą. Rozpoczęła się burza mózgów - każdy podawał swoje propozycje, a ja je zapisywałam na tablicy. Pojawiły się słowa, które są zrozumiałe tylko dla naszej klasy - takie "klasowe sekrety".
Następnie podzieliłam uczniów na grupę dziewcząt i chłopców - bo taki podział jest zauważalny w naszej klasie i poprosiłam, aby wykonali nieco subiektywny plakat o sobie samych, przy czym wszystkie słowa miały być znalezione w czasopismach.
Teraz dopiero tak naprawdę okazało się, na ile uczniowie się znają, czy i jak spędzają ze sobą czas wolny, jakie są ich zainteresowania i podejście do życia.
"Kolorowe trójkąciki" stały się dodatkową inspiracją - znakami, symbolami, które kojarzyły się albo z określonymi wydarzeniami, albo z konkretnymi emocjami.
Pracowali wszyscy. Zadania zostały bardzo szybko rozdzielone. Hasła pojawiły się w kilkanaście minut.
I chyba nikt nie będzie miał wątpliwości, który plakat należy do której grupy -
I tak kilkadziesiąt minut wystarczyło, by potwierdziły się nauczycielskie obserwacje:
MOI WYCHOWANKOWIE SĄ NIEZWYKLE CIEKAWYMI
MŁODYMI LUDŹMI :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz