czwartek, 1 marca 2018

Rozprawka nieco inaczej

Marzec sprawia, że coraz mocniej myślimy o egzaminie, jaki czeka gimnazjalistów. Ćwiczymy, powtarzamy, utrwalamy... bo tego nigdy nie za wiele.

Staramy się również, by prace pisemne stawały się coraz doskonalsze i dlatego działamy. Ostatnio połączyliśmy kilka form pracy, by rozprawka nie stanowiła dla uczniów większego problemu.

Zaczęliśmy od ogrodu motywów.



Najpierw wspólnie przypomnieliśmy sobie różnice między wątkiem a motywem, powiedzieliśmy, czym jest topos. Razem wypisaliśmy ponad 20 tematów - motywów występujących w różnych tekstach kultury. 
Rozpoczęło się działanie. Każdy otrzymał rysunek kwiatu, który miał zostać uzupełniony konkretnymi elementami - temat, trzy przykłady z literatury, dwa inne odnoszące się do motywu. Kiedy karty zostały wypełnione, zebrałam je i losowo przydzieliłam kolejnym uczniom.

Po zapoznaniu się z motywem i zapisanymi tekstami uczniowie  samodzielnie redagowali konkretne tematy rozprawek. Mogli przy tym konsultować się ze sobą w ławkach, ustalać, czy lepiej brzmi teza, czy hipoteza w odniesieniu do wylosowanego motywu. Nie wiedzieli bowiem, że za chwilę wymienią się kwiatami.

I tak przeszliśmy do kolejnego ćwiczenia.


Ścianki trioramy (zob. też tutaj) stały się przestrzenią do zapisania argumentów. Jedne zapełniły się niemal całkowicie, inne pojedynczymi zdaniami, jedne były czarno - białe, inne kolorowe. Ważne było to, że uczniowie myśleli, próbowali zmierzyć się z tematem, który stworzył kolega, podeprzeć wskazówkami, które jeszcze ktoś inny zapisał na karcie kwiatka. Wymiana materiałami zmotywowała uczniów do działania. Często bowiem jest tak, że nie wiadomo, od czego zacząć, a tu - pierwszy krok już był zrobiony - w dodatku przez kolegę.

Finał był dla wielu oczywisty - trioramy znalazły się na jednym stoliku, należało do niego podejść i zabrać ze sobą jedną z nich, by następnie na jej podstawie zredagować jak najciekawszą własną rozprawkę. 

Kolejny raz okazało się, że czasem uczniowi wydaje się, że nic nie umie, nie potrafi. Wsparcie kolegów sprawia, iż wiele wyzwań -  z początku niewiarygodnie trudnych, staje się wspaniałym przeżyciem, kolejną pokonaną przeszkodą.
Tak było i tym razem.



1 komentarz: