Tę lekcję planowałam od jakiegoś już czasu, a wpis Zakręconego Belfra upewnił mnie, ze warto podjąć się tego zadania.
Wraz z piatoklasistami rozpoczęłam przygodę w Avonlea. Bardzo chciałam, by uczniowie zaangażowali się w poznawanie historii Ani i dlatego na jednej z pierwszych lekcji zaproponowałam im... opisy schowane do pudełka, bo przecież "opisy są takie nudne..."
Dzień wcześniej uprzedziłam uczniów, jakie zadanie planuję na kolejną lekcję, poprosiłam o przyniesienie stosownych materiałów (kolorowy papier, plastelina, skrawki materiałów)
Sama wybrałam kilka różnych opisów:
- Zielone Wzgórze
- Droga do Avonlea
- Pokój Ani
- Widok z okna w pokoju Ani
- Wigilia na Zielonym Wzgórzu
- Dom szkolny
- Morskie wybrzeże
- Ania w szkółce niedzielnej
- Ogród Barrych
- Droga do szkoły
Przygotowałam wlepki ze stosownymi cytatami.
Na lekcji uczniowie losowo wybierali karty z cytatem.
Ich pierwsze zadanie polegało na znalezieniu w powieści większego fragmentu, rozdziału, którego dotyczył cytat - w ten sposób poznaliśmy wspólne świat przedstawiony w powieści.
Następnie uczniowie dobrali się w pary. Rozpoczynało się oczekiwane przez wszystkich zadanie - przeniesienie opisu do tekturowego pudełka. Wyobraźnia uczniów zaczęła działać. Tworzenie makiet pochłonęło i głowy, i ręce.
Okazało się, że choć tak wiele jest zapisane na kartach lektury, to w pudełku wszystko musi znaleźć swoje właściwe miejsce. Uczniowie z wielką pieczołowitością odwzorowywali szczegóły. Nawet ci mniej zdolni poczuli, że kreują świat literackiego bohatera.
A kiedy prace zostały ukończone, zaczęły się ochy i achy! Uczniowie byli zachwyceni swoimi plastycznymi opisami. Wspólne rozpoznawaliśmy miejsca i koleżeńsko ocenialiśmy prace.
A wkrótce... kolejna niespodzianka z Anią w roli głównej :)
Bardzo ładnie :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na ożywienie lekcji i wciągnięcie piątoklasistów. Na pewno będą długo pamiętali tę lekcję. Gratulacje ;)
OdpowiedzUsuńMożna prosić "wlepki" z cytatami? haskocz@tlen.pl
OdpowiedzUsuń